Dzis mielismy bardzo udane świeczysko. Niestety nie ognisko, bo wszystko zalane deszczem. Wilczki bardzo lubią scenki i robią je coraz lepiej.
Na kolację zrobiliśmy herbatę z większą ilością cukru i z bardzo dużą ilością cytryny. Może to uratuje któregoś wilczka przed katarem.
Mokre buty suszą się w kotłowni. Do rana choć troszkę się wysuszą.
Dziś chlopcy poszli spać odrobinę wcześniej i o dziwo nie protestowali zbytnio.
Jak do tej pory wszyscy zdrowi.
Pozdrawiamy "ze wszystkich sił"!
Na kolację zrobiliśmy herbatę z większą ilością cukru i z bardzo dużą ilością cytryny. Może to uratuje któregoś wilczka przed katarem.
Mokre buty suszą się w kotłowni. Do rana choć troszkę się wysuszą.
Dziś chlopcy poszli spać odrobinę wcześniej i o dziwo nie protestowali zbytnio.
Jak do tej pory wszyscy zdrowi.
Pozdrawiamy "ze wszystkich sił"!